Jest późne popołudnie, choinka błyszczy lampkami, siedzę na kanapie, popijam zimową herbatę i dojadam świąteczny makowiec, myśląc sobie, że ten wspaniały rok dobiega końca. W zeszłym roku o tej porze miałam przed sobą wyobrażenie ekscytującego i wyjątkowego, ślubnego roku. Tak też było. Pierwsze 6 miesięcy roku było przepełnione ślubną atmosferą, przygotowaniami, planami, projektami DIY. Druga połowa roku minęła równie pełna dobrych emocji.
12/27/2017
TU I TERAZ ♡ GRUDZIEŃ 2017
Jest późne popołudnie, choinka błyszczy lampkami, siedzę na kanapie, popijam zimową herbatę i dojadam świąteczny makowiec, myśląc sobie, że ten wspaniały rok dobiega końca. W zeszłym roku o tej porze miałam przed sobą wyobrażenie ekscytującego i wyjątkowego, ślubnego roku. Tak też było. Pierwsze 6 miesięcy roku było przepełnione ślubną atmosferą, przygotowaniami, planami, projektami DIY. Druga połowa roku minęła równie pełna dobrych emocji.
Mimo tego, że w kolejnym roku prawdopodobnie nie wydarzy się nic aż tak
spektakularnego, jak nasz ślub i wesele, i tak czuje się podekscytowana tym, co
nowego może przynieść 2018. Dziś jednak
jestem jeszcze w magicznej, grudniowej atmosferze Świąt pachnących piernikiem,
mandarynkami i cynamonem.
Czuję się zmotywowana. W tym miesiącu czuję w sobie
ogromne pokłady pozytywnej energii. Czuję, że to, co robię, jest ciekawe i daje
mi poczucie, że chcę dalej to rozwijać. Bardzo cieszę się z podjętej
decyzji o założeniu bloga. To on daje mi pozytywnego kopa do działania i do
rozwoju. Czuję się podekscytowana na myśl o Nowym Roku. Nie jestem fanką postanowień noworocznych, dlatego na przyszły rok
planuję tylko kontynuację podjętych w tym roku działań. A resztę przyniesie
życie :)
Pracuję nad
listą blogowych tematów, które pojawią się po Nowym Roku. Mam trochę pomysłów i
nadzieję, że będzie ciekawie. Jeśli macie jakieś sugestie, chcielibyście przeczytać
o czymś konkretnym, np. w kwestii organizacji ślubu, dajcie znać w komentarzach
pod tym postem.
Chciałabym śniegu na Sylwestra. Naprawdę! Marzyłam o
białych Świętach, ale to marzenie pozostaje niespełnione i przechodzi na
przyszły rok. Marzy mi się spacer po zaśnieżonej Warmii, skrzypienie mrozu pod
butami. Piękne, zimowe krajobrazy. Lepienie bałwana i aniołków na śniegu.
Niestety widok za oknem i prognozy pogody sprowadzają mnie na ziemię, ale i tak
chciałabym śniegu na te kilka najbliższych dni.
Jestem wdzięczna za całe 12 miesięcy tego roku. Za ogrom
dobrych rzeczy, które się w tym roku wydarzyły. Za ludzi wokół nas, za odwagę, za
złożoną sobie przysięgę, za zrealizowane cele, za wspaniałych gości na weselu,
za zdrowie, za bałkańską podróż poślubną, za możliwości, które postawiło przed nami życie. Jestem wdzięczna
także za małe porażki i potknięcia, które pozwoliły nauczyć się czegoś nowego.
To był naprawdę dobry rok!
Uczę się w grudniu pozwoliłam sobie na odpoczynek i
łapanie najlepszych chwil z przedświątecznej codzienności. W tym roku po
raz pierwszy przygotowuję grudniownik, więc uczę się tego, jak przygotować go,
żeby był jak najpiękniejszy i jak najlepiej zachował nasze wspomnienia.
Słucham przez
cały grudzień towarzyszyły mi świąteczne piosenki. Przygotowałam playlistę,
której słuchałam podczas pakowania prezentów, pieczenia pierników, czy
uzupełnianiu grudniownika. Układając ją, zadbałam, żeby pojawiły się na niej
bardziej energetyczne kawałki, a także coś, co przyjemnie będzie słuchało się
wieczorami, kiedy odpoczywamy przy zapalonych świecach i światełkach
choinkowych.
Cieszę się z czasu
spędzonego z najbliższymi. Ze wspólnych świąt, wspólnego dekorowania choinki,
pieczenia pierników i śpiewania kolęd. Ze świątecznej, domowej atmosfery, z
ciepła, które tworzymy jako rodzina. Z tego, że w grudniu znalazłam czas na
czytanie, na zawinięcie się w koc i picie zimowej herbaty. Cieszę się z
naszej pierwszej małżeńskiej Gwiazdki i ze zbliżającego się Sylwestra. Z tego,
że wyjeżdżamy i będziemy mogli spędzić kilka dni tylko we dwójkę, mając czas
tylko dla siebie.
Czytam w grudniu
nie mogło zabraknąć książek z Gwiazdką w tle. Przeczytałam Cztery płatki śniegu Joanny Szarańskiej i Wieczór taki jak ten Gabrieli Gargaś. Oprócz tego wróciłam do moich
ulubionych świątecznych pozycji, np. Musierowicz
na Gwiazdkę, czy Opowieści wigilijne.
W okresie świątecznym zawsze mam ochotę na budujące i wzruszające książki,
które opowiadają o ludzkich perypetiach.
Czekam na Nowy Rok i to, co nam
przyniesie! Mam nadzieję, że będzie przynajmniej tak dobry, jak mijający 2017.
Oglądam grudniowe klasyki, czyli świąteczne filmy i
bajki. Na swoim koncie mamy między innymi Love
actually i Listy do M, a także Renifer Niko ratuje brata.
A jak Wy czujecie się na koniec tego roku? Mam nadzieję, że mijający
miesiąc i cały rok był dla Was łaskawy. Dajcie znać w komentarzach!
Korzystając z okazji, życzę wszystkim, żeby nadchodzący Nowy Rok
2018 przyniósł dużo dobrych dni oraz żeby udało Wam się zrealizować wszystkie
postawione cele i spełnić wszystkie marzenia. Dużo pozytywnej energii i wiele
szczęśliwych chwil. Do siego roku!
Tu i Teraz to cykl zapoczątkowany przez
Kasię Mistacoglu, autorkę worqshop.pl
12/17/2017
Kreatywne pakowanie prezentów
Uwielbiam pakowanie prezentów. Co roku przed Świętami jeden pokój w moim domu zostaje zamieniony na elfią pracownię. Rozkładam się z wszystkimi papierami, dodatkami, wstążkami, taśmami, nożycami i działam. Zawsze poświęcam na to sporo czasu. Kombinuję, przygotowuję winietki, wycinam, rysuję. Mimo że zajmuje to dużo czasu, mimo że czasem boli kręgosłup i kolana, to i tak co roku historia się powtarza. Po prostu sprawia mi to ogromną radość. A efekt tej pracy, który widać w Wigilię pod choinką powoduje uśmiech na mojej twarzy. Zaraziłam tym pakowaniem najbliższych i czasami do mojej pracowni wkradają się inne elfy i pakują coś dla mnie :)
Wbrew pozorom nie musimy
wydawać majątku na opakowanie ani mieć zdolności plastycznych, żeby nasze
prezenty wyglądały zjawiskowo.
Do pakowania możemy użyć nawet zwykłego papieru do drukarki. Ja używam różnych
papierów, od tradycyjnych kolorowych, przez szary, aż po białe kartki lub
wydruki. Od kilku lat zbieram różnego rodzaju akcesoria do pakowania prezentów,
co roku dokupuję trochę papieru i wstążek, ale staram się też w miarę
możliwości używać ich wielokrotnie. Oprócz papieru jest coś, czego nie może
zabraknąć w mojej pracowni. Są to taśma dwustronnie klejąca i sznurek jutowy.
Jeśli używamy taśmy dwustronnej, zamiast tradycyjnej przezroczystej, prezenty
są bardziej schludne, bo na wierzchu opakowania nigdzie nie widać taśmy. Sznurek
jutowy dodaje prezentom naturalnego uroku. W tym roku trochę zaszalałam i
dokupiłam naklejki z Kika i Tigera, a także kilka rolek taśmy washi z
motywem świątecznym. Jednak jestem pewna, że wystarczą mi jeszcze na przyszły
rok.
Co roku przygotowuję
własnoręcznie winietki do podpisania prezentów, ale korzystam również z tych
gotowych, które można znaleźć w Internecie. Szczególnie polecam te od Weroniki z Mavelo, Magdy z My Pink Plum
oraz Pauliny z One Little Smile. Świetne
papiery do wydruku przygotowuje Agnieszka z 321 start DIY. Dziewczyny dzielą
się swoją pracą i sprawiają, że pod polskimi choinkami pysznią się naprawdę piękne
prezenty.
W
czasie pakowania zawsze znajdzie się prezent, który ma nieregularny kształt i
ciężko jest go zapakować, ale i z tym można sobie łatwo poradzić, włożyć
prezent do pudełka i dopiero wtedy opakować go w papier. Dzięki temu obdarowany
nie będzie w stanie domyślić się co skrywa paczuszka :)
Na
zdjęciach rodem z Pinteresta pięknie wyglądają prezenty spakowane w podobne
opakowania, ale to w zasadzie niemożliwe, ponieważ pakują je różne osoby. Poza
tym w okresie świątecznym pod kolorowo ubraną choinką równie pięknie
wyglądają różnorodnie spakowane prezenty. Każdy z nich jest przecież jedyny w
swoim rodzaju i wyjątkowy.
Postanowiłam podzielić się
z Wami moimi sposobami na pakowanie prezentów. Mam nadzieję, że uda mi się Was
zainspirować.
Potrzebujesz listy
przydasiów, które można wykorzystać przy pakowaniu prezentów? Koniecznie zajrzyj do wpisu z moim planerem świątecznym do druku, w którym
znajdziesz właśnie taką ściągę.
Jak
pakujesz prezenty? Przywiązujesz wagę do opakowania, czy po prostu wrzucasz
prezenty do gotowej torby?
Podobają Ci się moje
inspiracje?
Będzie
mi bardzo miło, jeśli udostępnisz je swoim znajomym. Niech się przydają i
inspirują :)
Równie mocno ucieszę się jeśli zobaczę na Instagramie Twoje prezenty spakowane w podobny sposób. Jeśli chcesz dać mi możliwość obejrzenia Twoich zdjęć dodaj do nich hashtag #swietazmartanaturalna
Enjoy Christmas!
12/11/2017
Ulubione świąteczne piosenki, książki i filmy

Kiedy w kubku paruje już gorąca zimowa herbata lub słodkie kakao z piankami, pora zrobić coś by przedświąteczny czas był jeszcze bardziej magiczny. Uważam, że nie ma nic lepszego, żeby nastroić się świątecznie, niż otaczając się świąteczną atmosferą, dlatego w grudniu lubię sięgać po książki, filmy i muzykę z Gwiazdką w tle.
Mam
dla Was dziś coś specjalnego! Podzielę się z Wami moimi ulubionymi tytułami
filmów i książek, a także moją świąteczną playlistą.
Na
mojej playliście posłuchacie znanych piosenek sprzed dekad, zarówno w
oryginałach, jak i tych, które po latach doczekały się nowych aranżacji.
Większość piosenek to zagraniczne tytuły, jednak na playliście znajdziecie
mniej lub bardziej znane polskie utwory
świąteczne. Kiedy słucham tej
playlisty, czuję się mocno naładowana pozytywną energią i mam ochotę
przełożyć ją na świąteczne działania, pakowanie prezentów, pieczenie pierników,
czy lepienie pierogów. Jednak są na niej również spokojniejsze utwory, idealne
na wieczór, kiedy śnieg sypie za oknem, a pokój błyszczy blaskiem
świec i światełek. W takich chwilach odpoczynku idealne będą
melodie Nat King Cole czy Michaela Buble. W Wigilię, kiedy ubieramy choinkę, w moim domu tradycyjnie rozbrzmiewają kolędy, które każdy nuci pod nosem, najlepiej jak potrafi. Grudniowe dni i noce mają w sobie szczególną moc, warto
dodatkowo podkręcić tę atmosferę miłymi dla ucha melodiami.
Jeśli
macie ochotę dorzucić coś do mojej świątecznej składanki, wpisujcie w komentarze
swoje propozycje, a ja dodam je do listy. Dzięki temu stworzymy wspólną
świąteczną playlistę!
Bardzo lubię relaksować się
z książką w ręku. W
okresie bożonarodzeniowym lubię, kiedy tłem dla wydarzeń są Święta. Poniżej
lista książek, do których lubię wracać i tych, które zamierzam przeczytać w tym
roku.
Noelka,
Małgorzata Musierowicz
Akcja
powieści rozgrywa się jednego dnia – w Wigilię Bożego Narodzenia. Przez ten
jeden dzień zajrzymy do wielu różnych poznańskich domów i zobaczymy różne
Wigilie. Główna bohaterka Elka dojdzie do wniosku, że nie wszyscy mężczyźni
darzą ją uwielbieniem i ulegają jej woli. Magiczny, wigilijny dzień doprowadzi
do zmian w egoistycznej postawie Elki. Wigilia rodziny Borejków będzie pełna
perypetii związanych ze ślubem Idy i groźbą jego odwołania, bo czy Panna Młoda
może pójść do ślubu bez odpowiednich butów? Tradycyjnie, jak to w Jeżycjadzie, nie zabraknie humoru i
wzruszeń.
McDusia, Małgorzata Musierowicz
Może
kolejna Wigilia u Borejków? Tym razem 10 lat później. Mimo że tytułowa
bohaterka McDusia nie jest moją ulubioną postacią z Jeżycjady, książkę czyta się miło. Kolejne Święta i kolejny
ślub. Tym razem na ślubnym kobiercu stanąć ma Laura, ale w rodzinie ponownie
uruchamia się osławione fatum. Książka, jak zwykle krzepi i podnosi na duchu, a
także daje sporo powodów do uśmiechu.
Musierowicz
na Gwiazdkę,
Małgorzata Musierowicz
Gawęda
o Świętach Małgorzaty Musierowicz, o piernikach, prezentach i bigosie. W
książce można znaleźć przepisy oraz instrukcje wykonania ozdób z papieru. Autorka
dzieli się swoimi przemyśleniami o Świętach, nawiązując do literatury i
przytaczając zabawne wydarzenia ze swojego życia. Książka dobrze wprowadza w
nastrój rodzinnych, tradycyjnych Świąt Bożego Narodzenia.
Szczęście
w cichą noc, Anna
Ficner-Ogonowska
Ciepła,
sielska historia o Świętach, o mocy wybaczenia. Mimo że krótka mocno
przesiąknięta emocjami. Czyta się ją lekko i przyjemnie. Nie jest to literatura
najwyższego szczebla, ale w okresie świątecznym często przymykamy oko na
lekki kicz i odrealnienie historii. Hanka, bohaterka trylogii zapoczątkowanej Alibi na szczęście, pragnie spędzić
Wigilię z najbliższymi osobami w swoim rodzinnym domu. Chce, by było jak
dawniej. Czy uda jej się stworzyć atmosferę świąt, jaka była kiedyś, czy
koszmary z przeszłości nie zburzą magii Świąt? Opowieść wzrusza i utwierdza nas
w tym, że Święta mają moc.
Opowieści
wigilijne, Monika
Szwaja, Janusz Leon Wiśniewski, Izabela Sowa i inni
Zbiór
14 opowiadań, których akcja rozgrywa się Wigilię lub tuż przed nią. To szczególna
książka, której autorzy poruszają różne trudne i często smutne tematy:
samotność, bezdomność, niepełnosprawność, brak czasu, zapracowanie, choroby,
alkoholizm, chciwość. Każdy z autorów pozostaje wierny swojemu stylowi, dzięki
czemu książka jest bardzo ciekawa i różnorodna. Tematyka nie jest
zbyt optymistyczna i budująca. Mimo tego każdego roku wracam do kilku
ulubionych opowiadań. Każde z nich ma jakieś przesłanie, daje do myślenia i
sprawia, że zaczynamy doceniać to, co mamy.
Biuro
przesyłek niedoręczonych,
Natasza Socha
Magiczna
opowieść o skomplikowanych ludzkich losach, miłości jak z bajki i
nieoczekiwanych konsekwencjach życzliwości. Na okładce przeczytamy: „Do Biura
Przesyłek Niedoręczonych trafiają listy i paczki, które nigdy nie dotarły do
adresatów. Zuzanna zaczyna tam pracować, bo ją samą też prześladuje pewien
niewysłany w porę list. Z czasem coraz bardziej intrygują ją tajemnice
innych ludzi. Kiedy trafia na listy, których nadawcy od trzydziestu ośmiu lat
nie mogą się spotkać, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Ma czas do
Wigilii, potem będzie za późno…”
Serce
z piernika,
Magdalena Kordel
Kolejna
powieść autorki historii o Malowniczem, a także nowej serii o Wilczym Dworze.
Na okładce znajdziemy taki opis powieści: „Klementyna – mistrzyni pachnących
pierników – całe życie spędziła na walizkach. W najbardziej niespodziewanych
momentach babcia Agata brała ją za rękę i ruszały w nieznane. Dziś w oczach
maleńkiej córeczki Dobrochny bohaterka dostrzega własną dawną niepewność i
strach na widok babki szykującej się do drogi. Klementyna już wie, że przyszedł
czas, by zmienić swoje życie i zacząć spełniać najskrytsze pragnienia. Ale co
ma z tym wspólnego lukrowana piętrowa kamieniczka jak ze snu? Serce z piernika przeniesie cię w świat,
w którym najważniejsza jest siła marzeń, a cuda – duże i małe – zdarzają się
wtedy, kiedy najbardziej ich potrzebujesz”.
Wieczór
taki jak ten,
Gabriela Gargaś
Opis
na okładce zachęca do przeczytania: „Święta to szczególny czas. Czas cudów. Bo
zawsze znajdzie się Ktoś, kto rozdaje prezenty, niekoniecznie pod choinką...
Michalina ma 27 lat i sama wychowuje młodszego brata. Mieszkają w przepięknej,
malowniczej miejscowości u podnóża Tatr. W codziennych trudach wspiera ją
jej babcia Zosia, właścicielka cukierni „Cynamonowe serca”. To za jej radą, by
podreperować budżet, wnuczka postanawia na okres Bożego Narodzenia wynająć
pokoje dla gości. Do pensjonatu przyjeżdżają tylko cztery osoby: ekscentryczny
rozwodnik, który najchętniej wymazałby Święta z kalendarza, starsza pani, która
pragnie odzyskać utracone wspomnienia oraz tajemnicza pani doktor z córką. Gdy dzień przed Wigilią do drzwi domu
Michaliny zapuka jeszcze jeden gość, życie kobiety wywróci się do góry nogami. Poruszająca
opowieść pełna świątecznego, niepowtarzalnego klimatu i magii. Bo gdy ludzie
walczą o to, co w życiu najcenniejsze, atmosfera Bożego Narodzenia może
zdziałać cuda”.
Kiedy wszystko w domu już
prawie gotowe i spokojnie można usiąść na kanapie przed telewizorem, warto
zdecydować się na świąteczne filmy dla całej rodziny. Warto przypomnieć
sobie filmy z naszego dzieciństwa, a także po raz kolejny wrócić do
współczesnych klasyków.
Love
actually, komedia
romantyczna, 2003
Film
opowiada historie wielu osób, które tylko pozornie nie mają ze sobą nic
wspólnego. W rzeczywistości ich losy jakoś się przeplatają. Film pokazuje
wiele rodzajów miłości: do drugiej osoby, do brata, do syna. Miłości zupełnie
zwariowanej, wszechobecnej, ale jednak czasami niesprawiedliwej, nieszczęśliwej
i nieodwzajemnionej, zaborczej i wymagającej wielkiego poświęcenia. Z pozoru
banalne historie, które wywołują w widzach najcieplejsze emocje. Jest to mój
ulubiony film świąteczny. Urzekający, ciepły, momentami smutny, a jednak pełen
humoru i dobrych zakończeń. Film pełen uczuć. Wzrusza i bawi
jednocześnie. Do tego świetna muzyka, która tworzy doskonałe tło dla wydarzeń.
Listy
do M, komedia
romantyczna, 2011
Polska
odpowiedź na Love actually. Nie tak
dobra, jednak również ma w sobie „to coś” i miło się ją ogląda i chętnie do
niej wracam. Film opowiada 5 wyjątkowych historii rozgrywających się w
zaśnieżonej, mroźnej Warszawie w trakcie jednego wyjątkowego dnia – Wigilii. Jego
magiczna moc połączy ze sobą losy bohaterów tej wyjątkowej komedii, zmieniając
ich życie już na zawsze. Bardzo dobra obsada, ciekawe historie, dobra muzyka i
piękne zdjęcia – to wszystko składa się na odbiór filmu. Zabawna, wzruszająca
komedia, która doskonale wprowadza w świąteczny nastrój.
Kevin
sam w domu, komedia
familijna, 1990
Klasyka,
której nie mogło tu zabraknąć :) Film, którego nie trzeba przedstawiać. Film,
który w wielu domach jest już świąteczną tradycją. Komedia familijna,
która potrafi rozbawić nawet podczas wielokrotnych seansów.
Ekspres
polarny, familijny,
animowany film przygodowy, 2004
Historia
8-letniego chłopca, który stracił wiarę w istnienie Świętego Mikołaja. W
Wigilię Bożego Narodzenia zostaje obudzony przez nadjeżdżający pociąg. Osobliwy
pan Konduktor zaprasza chłopca w niezwykłą podróż na sam Biegun Północny. Podczas
podróży poznaje trójkę nowych przyjaciół, z którymi przeżyje wiele niezwykłych
przygód oraz odzyska wiarę w Świętego Mikołaja. Interesujący film z
morałem, perypetie chłopca sprawiają, że razem z nim przeżywamy podróż na
Biegun Północny.
W
krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju, komedia 1989
Jeden
z filmów z serii W krzywym zwierciadle,
w którym główną rolę gra Chevy Chase. Grany przez niego Clark Griswold chce
zorganizować dla swojej rodziny niezapomniane Święta. Jednak niemal na każdym
kroku prześladuje go pech. Dzięki tym nieszczęśliwym, ale zabawnym sytuacjom
Święta rzeczywiście stają się niezapomniane. Śmieszna komedia, która jest pełna
zabawnych wpadek. Stary, dobry humor.
Holiday, komedia romantyczna, 2006
Iris,
grana przez Kate Winslet, jest zakochana w mężczyźnie, który właśnie ma
poślubić inną. Żyjąca po drugiej stronie kuli ziemskiej, Amanda (Cameron Diaz),
dowiaduje się, że człowiek, z którym mieszka był jej niewierny.
Historia o dwóch kobietach, które nigdy się nie spotkały, ale w ucieczce przed
problemami, na święta postanawiają zamienić się domami. Iris wprowadza się do
domu Amandy w słonecznym Los Angeles, a Amanda przyjeżdża na pokrytą śniegiem
angielską wieś. Wkrótce po przybyciu na miejsce przeznaczenia, obie kobiety
odnajdują to, czego najmniej się spodziewały, romans. Ciepły, romantyczny film.
W sam raz na zimowy wieczór.
Kocham Boże Narodzenie. Zapach świeżego świerku, pierniczków i pomarańczy, blask światełek i uśmiech na twarzach bliskich. To jest to, co lubię najbardziej. Chyba nigdy nie wyzbędę się tej dziecięcej wiary w świąteczną magię. Wręcz przeciwnie staram się ją w sobie pielęgnować. Lubię czuć ten nastrój dużo wcześniej.
Jakie
są Wasze ulubione świąteczne filmy, książki lub piosenki? Może dołożylibyście
coś do mojego zestawienia? Kiedy zaczynacie wprowadzać w domu świąteczny nastrój?
Dajcie znać w komentarzach!
Enjoy Christmas!
Enjoy Christmas!
12/06/2017
Sposoby na świąteczny klimat

6 grudnia to dla mnie dzień, w którym zaczynam w pełni otaczać się atmosferą Świąt. Rozpoczynam ozdabianie domu, powoli pakuję prezenty, słucham świątecznej muzyki, piję herbatę z pomarańczą i goździkami zajadając się rodzinnie upieczonymi piernikami.
Dziś
zdradzę Wam moje niezawodne sposoby na wprowadzenie do domu świątecznej
atmosfery.
1. Światło
Początek
grudnia to okres, kiedy dni są coraz krótsze, a wieczory coraz bardziej się
wydłużają. Dlatego warto umilić sobie ten czas. Pierwsze dni grudnia to idealny
moment na rozwieszenie w domu światełek choinkowych. W moim domu od
tego właśnie rozpoczynamy dekorowanie. Łagodny blask lampek i świec nadaje
ciepły klimat i świąteczną atmosferę. Bez względu na pogodę panującą za oknem w
domu robi się przytulniej. Białe, ciepłe światło lampek rozświetla prawie każdy
pokój w moim domu. Oprócz tego częściej włączamy też całoroczne lampki cotton
balls. W takim klimacie bardzo przyjemnie jest zatopić się w wygodnym fotelu, przykryć
kocem i odpoczywać. Chłonąć ten magiczny czas!
2. Zapach Świąt
Chyba
każdy z nas ma takie zapachy, które niezmiennie kojarzą się z okresem Bożego
Narodzenia. Dla mnie to zapach mandarynek, który potrafi przyciągnąć mnie z najodleglejszego
zakamarka domu, do miejsca, w którym ktoś obiera je ze skórki :) Święta to
jednak nie tylko zapach cytrusów. To także aromat pierników, przypraw
korzennych i potraw, które są zarezerwowane tylko na ten czas. Święta to także
zapach lasu. W moim domu zawsze pojawia się żywa choinka, jednak może wystarczyć
świeża gałązka, aby w domu roznosił się ten przyjemny zapach. Świetnym sposobem
na otulenie domu aromatem Świąt są świeczki zapachowe, woski, a także
udekorowanie domu stroikami, w których będą orzechy, suszone plastry
pomarańczy, czy laski cynamonu. Trzeba tylko wybrać swój ulubiony zapach i
starać się nim otoczyć, a w domu od razu zrobi się przyjemniej.
3. Dekoracje
Absolutnie
nie namawiam do ubierania choinki na początku grudnia. Chociaż, jeśli masz
ochotę, to czemu nie. U mnie choinka pojawia się dopiero w Wigilię, ale
znacznie wcześniej dekorujemy dom innymi drobnymi elementami. Rozwieszamy
lampki choinkowe, wyciągamy stroiki, zmieniamy dekorację wianka na drzwiach, na
taką ze świątecznym motywem. Staramy się, żeby w domu pojawiły się zimowe
kwiaty, np. piękne czerwone poinsecje. Oprócz tego na stole pojawiają się
świąteczne podkładki pod kubki, a na oknie, szydełkowa gwiazda przygotowana
przez moją zdolną mamę. Motyw świąteczny można wykorzystać także w tekstyliach,
np. nałożyć świąteczne poszewki na poduszki w salonie.
4. Kreatywnie zapakowane prezenty
Bardzo lubię pakować prezenty. To jedna z moich ulubionych
przedświątecznych czynności. Z roku na rok mam coraz więcej różnych
przydasiów, które wykorzystuję do dekorowania prezentów. Uwielbiam
wykorzystywać szary papier, który jest wspaniałym tłem dla różnego rodzaju
ozdób, np. gałązek, plastrów pomarańczy, a także odręcznych rysunków. Co roku
pod naszą choinką pojawiają się również prezenty w kolorowych papierach. W tym
okresie lubimy różnorodność. Nasza choinka też tradycyjnie kolorowa, a każda
bombka ma swoją historię. Wracając do prezentów, każdy z nich jest opatrzony
ręcznie wypisaną winietką, żeby na pewno trafił w dobre ręce. W okolicy
Mikołajek zwykle mamy kupioną już sporą część prezentów i ruszamy z
naszą elfią pracownią. W tym roku przygotowałam już wszystkie papiery i właśnie
dziś mam zamiar rozpocząć pakowanie.
5. Świąteczne smaki
Pierniki
najlepiej smakują w grudniu, podobnie jest z pomarańczami i mandarynkami. Mimo
że dostępne cały rok, właśnie w okresie przedświątecznym mamy na nie największą
ochotę. W moim domu są dania, które zarezerwowane są tylko na Wigilię, są
to m.in. pierogi z kapustą i grzybami, grzyby w cieście i makowiec. Dzięki
temu, że czekamy na nie cały rok, ich smak jest dla nas wyjątkowy. Długie, grudniowe
wieczory to także dobry czas na wypicie ciepłej herbaty z goździkami,
albo grzanego wina z przyprawami korzennymi. Warto też spróbować nowych
świątecznych przepisów. Smaki potrafimy zapamiętywać na bardzo długo, mogą
wywoływać bardzo dobre skojarzenia i poprawiać humor, dlatego przygotujmy sobie
coś dobrego w oczekiwaniu na Święta.
Mam nadzieję, że
udało mi się zainspirować Was do stworzenia w Waszych domach świątecznego
klimatu. Lubicie tę przedświąteczną atmosferę? Przygotowujecie się już do
Świąt?
Enjoy Christmas!
Enjoy Christmas!