10/11/2017

Naturalny ślub – first look


First lookczyli moment gdy widzicie się w dniu ślubu po raz pierwszy w ślubnych strojach. Moment, któremu towarzyszą niepowtarzalne przedślubne emocje.

Początkowo chciałam, żebyśmy przygotowywali się razem, żeby to narzeczony zapiął mi sukienkę. Bo to tak bardzo podkreśla bliskość i również ma swój urok. Ale później pomyślałam, że nie możemy zrezygnować z wyjątkowych emocji, których może dostarczyć nam to pierwsze spotkanie. Narzeczony widział projekt mojej sukienki, ale nie widział zdjęć z przymiarek, ani nie zaglądał do szafy (chyba) jak sukienka już tam wisiała. Nie chodziło o jakieś tam zabobony, tylko o przyjemny element zaskoczenia. Spotkanie dopiero w kościele również jest szalenie wzruszające, ale nam bardzo zależało na tym żeby do ołtarza pójść wspólnie, za rękę, tak jak razem dalej pójdziemy przez życie.

First look to chwila tylko dla Was, pozbawiona spojrzeń innych osób. Jedynie fotografa nie wyrzucajcie z tego grona, on musi zostać żeby uwiecznić Wasze emocje. Przez całą resztę dnia może być trudno o taką chwilę tylko we dwoje.

Najlepiej przemyślcie wcześniej jak to zorganizować i uprzedźcie świadków o Waszych planach. My postanowiliśmy spotkać się w ogrodzie, ale moje druhny musiały powstrzymać rodziców i gości żeby nie poszli za mną kiedy szłam do czekającego na mnie narzeczonego. To była chwila, z której nie mogliśmy zrezygnować. 

To był nasz czas, oprócz przysięgi to chyba najbardziej szczęśliwy i wzruszający moment tego dnia. Bardzo wyjątkowa, magiczna i intymna chwila. Mimo, że jesteś z kimś od wielu lat, widujesz go w różnych sytuacjach i nastrojach, znasz go na wylot, bardzo możesz się zaskoczyć. Byłam przekonana, że to ja będę płakać, a to Paweł wzruszył się o wiele bardziej. W jego oczach widać było wtedy prawdziwy ogrom miłości. Nie będę się rozpisywać, chyba najlepiej te emocje oddadzą zdjęcia. Do wspomnień z tego spotkania, z tej naszej mini randki, będziemy wracać latami.








Jesteście po ślubie? Opowiedzcie, jak było u Was. Czy szykowaliście się razem, zorganizowaliście tę chwilę tylko dla siebie, czy może zobaczyliście się dopiero w kościele/USC? Jeśli jesteście jeszcze przed ślubem – nie rezygnujcie z tego, znajdźcie w tym zabieganym dni kilka minut tylko dla siebie.

Zdjęcia: Marta Anhalt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz