10/06/2017

Czy coś się zmienia po ślubie?

martanaturalna

Wiele razy słyszałam masę, podobno żartobliwych i zabawnych tekstów o ślubie, które w moim odczuciu pokazują jedynie niedojrzałość, nieżyczliwość i próbę bycia zabawnym na siłę. Moje hity to: „Czemu masz mieć lepiej niż my?” skierowane do facetów i „Koniec wolności”. Uważam, że to przejaw tego, że najlepszą obroną jest atak. Najczęściej ludzie, którzy szerzą te wyssane z palca teorie, albo obawiają się wejścia w poważny związek i szukają wymówek, albo po prostu lubią robić z siebie męczenników. Krótko mówiąc historie o tym, że po odejściu od ołtarza lub wyjściu z USC związek zmieni się na gorszy/lepszy można włożyć między bajki. W realnym świecie po ślubie zawartym przez dwie dojrzałe osoby, mimo, że zmienia się wiele, w praktyce nie zmienia się prawie nic. Zwłaszcza jeśli przed ślubem mieszkaliście razem. Nadal pozostajecie tymi samymi ludźmi, jeśli ktoś kłamie i zdradza – nadal będzie to robić, a jeśli jest szczery i uczciwy – ślub tego nie zmieni. 

Zawsze zastanawia mnie o co chodzi z tym „końcem wolności”. Mamy przecież wolność myśli i słowa. Ślub nie jest w stanie nam tego odebrać. Nadal mamy prawo wyrażać swoje opinie, ale nasz współmałżonek również ma prawo mieć swoje zdanie i się z nami nie zgadzać. W dojrzałym związku musimy rozmawiać ze sobą bez udawania. A konstruktywna dyskusja rozwija nasze relacje. Małżeństwo nas nie ogranicza, po ślubie nie zostajemy zamknięci w klatce. Małżeństwo to świadomy wybór. W małżeństwie obie osoby powinny czuć się komfortowo i nie być do niczego zmuszane. 

Nasz ślub nie sprawił, że przestaliśmy rozwijać swoje pasje lub spotykać się ze znajomymi. Jeśli chodzi o pasje, to nawet mamy teraz więcej możliwości żeby je rozwijać, bo jednak samodzielna organizacja ślubu pochłania sporo czasu.

Ale to nie jest tak, że zawsze jest różowo. Małżeństwo to praca na pełen etat. Tego nie dostaje się gratis, czasami trzeba się bardzo napracować żeby nie pójść spać pokłóconym. Czasami masz ochotę zamknąć męża w piwnicy, a on marzy o tym żebyś się wreszcie zamknęła. Ale w głębi duszy oboje wiecie, że nadal się kochacie najmocniej na świecie i dlatego wspólnie szukacie sposobu żeby rozwiązać problem. Pamiętajcie, „kłóćcie się ile chcecie, niech latają talerze, ale nigdy nie kończcie dnia bez zgody”. (JP II) Wszystkie problemy da się rozwiązać, pod warunkiem, że oboje tego chcemy i zaangażujemy się w szczerą rozmowę. Warto znaleźć każdego dnia czas tylko dla siebie, bez wszelkiego rodzaju rozpraszaczy. Może to być poranna kawa, razem zjedzony obiad, czy chwila przed zaśnięciem. Czas kiedy można spokojnie pogadać lub wspólnie pomilczeć.

To co zmienia się po ślubie?

Dla kobiet – nazwisko :) ale to nie koniecznie, bo można zostać przy swoim.

Przede wszystkim nasze postrzeganie siebie samego i naszego związku. A także to, jak postrzegają nas inni ludzie, bliscy i obcy. W naszym społeczeństwie nadal jest tak, że ktoś zamężny/żonaty postrzegany jest poważniej i jego status społeczny wzrasta. To trochę dziwne, ale tak jest, zwłaszcza w mniejszych środowiskach. Od kiedy noszę obrączkę na palcu, ani razu nie zostałam poproszona o dowód przy zakupie alkoholu, nawet gdy byłam bez makijażu :)

Dla nas małżeństwo to kolejny etap, wyższy poziom związku. Jako małżeństwo czujemy się wspaniale, nadal trzymamy się za ręce i z wielką dumą mówimy do siebie „mężu” i „żono”. Czasami mam wrażenie, że trochę odpuściliśmy i staliśmy się dla siebie bardziej wyrozumiali i opiekuńczy. Mimo, że zawsze czuliśmy, że chcemy być razem i nie wyobrażamy sobie życia bez siebie, to jednak po ślubie czujemy się ze sobą jeszcze silniej związani.

martanaturalna

Jeszcze bardziej zależy nam, że druga połówka była szczęśliwa. Jesteśmy rodziną, a o rodzinę trzeba dbać, zwłaszcza o relacje w niej. Nie może być tak, że po kłótni jedno z nas odwraca się na pięcie i wraca do siebie. Jesteśmy dla siebie najbliższymi osobami. A świadomość, że on zbierał się do oświadczyn od dłuższego czasu, a w dniu ślubu najbardziej wzruszoną minę miał kiedy zobaczył Cię po raz pierwszy w białej sukience – sprawia, że robi się cieplej na sercu i po raz kolejny masz ochotę czekać na niego z kolacją, mimo, że oczy masz postawione na zapałkach. 

Małżeństwo to praca. Najważniejsze w nim są rozmowa i szczerość. A jak Wy sądzicie, co zmienia się po ślubie? Spotkaliście z legendami o końcu wolności? Dajcie znać w komentarzach!

 


Zdjęcia: Marta Anhalt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz